Z szacunku do przemijania.

Z szacunku do przemijania.

17.11.2020
print

Walim posiada bardzo ciekawą historię, sięgającą początków XIV stulecia. Znajdziemy tu mnóstwo  zabytków architektury.  Są to domy mieszkalne, kościoły, a także  kaplice grobowe walimskich kupców.   Kaplica grobowa rodziny Seyler z 1810 r., znajduje się  na dawnym cmentarzu przy kościele św. Barbary, druga z kaplic,  to kaplica grobowa Klingberga  z 1813 r.  wybudowana w górnym odcinku ulicy 3 Maja, a trzecia z kaplic,  położona w oddaleniu, na niewielkim wzniesieniu, na wschód od zabudowań ulicy Wyszyńskiego 40, to Kaplica grobowa kupca Chrystiana Schneidera. I właśnie ta ostatnia kapliczka stała się obiektem zainteresowania mieszkańca naszej gminy,  Artura Jarczoka.
„Ocalić dziedzictwo kulturowe i historyczne na terenie Gminy Walim, to nasz obowiązek i należy go podjąć, póki nie jest za późno. Przypomnieć ludzi, którzy  mieszkali  tutaj przed nami, którzy budowali i  tworzyli  Wüstewaltersdorf, dzisiejszy Walim. Trzeba edukować młode pokolenia i przekazywać i wiedzę o miejscach wiecznego spoczynku” – mówi  Artur  Jarczok. I  taka idea przyświecała mu, gdy wiosną tego roku rozpoczął prace przy kaplicy.  Należy podkreślić, że przez lata, gdy nikt nie dbał o to miejsce, kaplica była dewastowana, okradana i bezczeszczona.
Artur  Jarczok,  wspólnie z Antonim Kodzisem, wykonali przy kaplicy  prace, mające na celu zapobiegnięcie dalszej dewastacji i degradacji obiektu. Odkrzaczono mocno zarośnięty teren, wmurowana została większość okalającego obiekt cokołu kamiennego z czerwonego piaskowca, podmurowano wnęki okien, w których zamontowano kraty, z otworu wejściowego i ze ścian zlikwidowano graffiti, na nowo ułożono  kamienne stopnie schodów, częściowo poprawiono tynki narożne obiektu i profilowane gzymsy. Ustawiona została także tablica informacyjna o obiekcie.
Dwaj wolontariusze wykonali we własnym zakresie mnóstwo pracy, jednak obiekt nadal wymaga zabiegów konserwatorskich oraz rekonstrukcji. Dlatego w ratowanie zabytku włączy się Gmina Walim. W pierwszej kolejności planowane jest wykonanie   zadaszenia oraz poprawienie ogólnego wizerunku obiektu.
Kaplica wiąże się z taką oto historią:
W XIX wieku w Walimiu był tylko jeden malutki cmentarz przy kościele św.  Barbary, a sposobem na  ominięcie przymusu korzystania z cmentarza, praktykowanym na początku XIX w. przez najbogatszych Walimian, była budowa okazałych grobowców na gruntach prywatnych. Christian Schneider był znanym i bogatym kupcem, mieszkającym w Walimiu, dlatego w roku 1817 buduje na swoich włościach kaplicę grobową. Tak jak pozostałe kaplice, „zaprojektowana została w stylu klasycystycznym, a jej usytuowanie nawiązuje do romantycznych wzorców. Wzniesiono ją na rzucie kwadratu, z kamienia polnego i cegły oraz otynkowano, przykryto dachem namiotowym w konstrukcji drewnianej. Kaplica posiadała cokół kamienny z czerwonego piaskowca, a wejście poprzedzały trzy również kamienne stopnie schodów, dach pokrywały pasy blachy.” (Walim. Dzieje i krajobraz kulturowy sudeckiej osady włókienniczej, red. Jan Kęsik, Dostęp online: http://www.bibliotekacyfrowa.pl/publication/79389).

Fotorelacja:

 

print