Legendy Zamku Grodno w odcinkach. Czytajcie, zapamiętujcie i zdobądźcie wydanie książkowe!

Legendy Zamku Grodno w odcinkach. Czytajcie, zapamiętujcie i zdobądźcie wydanie książkowe!

27.08.2021
print

Przedstawiamy kolejną Legendę Zamku Grodno, a w niej losy Księżniczki Małgorzaty.

Przypominamy, że przewodnicy podczas oprowadzania po Zamku Grodno, będą zadawać pytania sprawdzające Waszą wiedzę legendową. Najlepsi otrzymają książeczkę w prezencie. Legendy przedstawiać będziemy raz w tygodniu na stronie www.walim.pl oraz na FB https://www.facebook.com/KrainaSowiogorskichTajemnic   oraz  https://www.facebook.com/UrzadGminyWalim.  Serdecznie zapraszamy do polubienia nas na FB.

Księżniczka Małgorzata
Kasztelan Zamku Grodno miał piękną córkę, imieniem Małgorzata. Gdy dziewczyna osiągnęła wiek trzynastu lat, ojciec postanowił wydać ją za mąż. W tym celu u stóp zamkowego wzgórza zorganizowano wspaniały turniej rycerski, którego przebieg wyłoniłby odpowiedniego kandydata. Małgorzata przez cały czas jego trwania nie mogła oderwać wzroku od przystojnego, dzielnego młodzieńca, któremu także ona wpadła w oko. Cóż jednak z tego, skoro wybranek jej serca był bez grosza przy duszy! Potrzeby finansowe ojca młodej kasztelanówny przeważyły na szali i na przyszłego zięcia wybrał  on majętnego, niemalże siedemdziesięcioletniego barona z pobliskiego zamku! Łzy wylane przez Małgorzatę w wieczór ogłoszenia zaręczyn wypełniłyby wszystkie doliny rzeczne księstwa. Postanowiła ona, że nie przyjmie potulnie nędznego losu, który zgotował jej własny rodziciel. Uknuła więc spisek… Zaprosiła narzeczonego na spacer, celem lepszego poznania się przed dniem wesela. Kroki „zakochanych” skierowały ich na szczyt pobliskiej Kruczej Skały, górującej ponad doliną rzeki Bystrzycy. Tam, pod pretekstem pokazania baronowi wspaniałych widoków, przywołała go bliżej skraju przepaści i jednym ruchem zepchnęła starca w jej czeluść. Nie przewidziała jednego – z wieży zamkowej zajście obserwował wartownik, który niezwłocznie doniósł o zajściu kasztelanowi, ten zaś swą własną córkę skazał na śmierć w lochu głodowym. Mijały jednak tygodnie, a głodującej Małgorzacie nie ubywało kilogramów! Czary? Nic z tych rzeczy! Pewnej nocy przyłapano sprawcę – młodego rycerza dokarmiającego swą lubą, który wpadł w oko dziewczęciu podczas turnieju. Skrócono go o głowę, ta zaś wylądowała u stóp Małgorzaty. Z takim oto makabrycznym widokiem zdobiącym jej ostatnie dni, młoda kasztelanówna dokonała żywota…
Na pamiątkę opisanego wydarzenia, na szczycie Kruczej Skały postawiono drewniany krzyż, który jest tam do dziś.

print